Forum Ruchu Ludzi Dobrej Woli

anial8

osobiście nie jestem i nigdy nie bede zwolenniczką KARY ŚMIERCI.. bowiem tylko Bóg ma prawo odberac nam zycie, które dostaliśmy od Niego..
zabijając dajemy sie sprowadzic do takiego samego poziomu jak ten morderca.. czyli ukarzemy mordercę za to samo co nam uchodzi bezkarnie???? zreszta śmierc to za lekka kara dla kogoś, kto z premedytacją i szczególnym okrucieństwem pozbawił życia drugą osobe.. dla mnei najwieksza kara jest dożywocie, bez możliwości ułaskawienia z tysiącem myśli na sekunde!!
zresztą zawsze istnieje prawdopodobieństwo pomyłki sądowej a sama myśl, że ktoś może ponies taką nieodwracalną kare niewinnie, mnie osobiscie przerazą...
Egzekucja z zimną krwią i jeszcze z publicznością to dla mnie jeszcze coś gorszego od morderstwa.Podstawowa zasada w psychologii "każda agresja rodzi agresję". Zabijając w majestacie prawa dajemy mordercom alibi do ręki. Musimy się zdecydować, albo każde życie jest dla nas wartością samą w sobie, albo każdy , który poczuje się uprawniony może zabić....

Rajewski

Nie potrafię niestety być obiektywny- mój tata został w beztaialski sposób skatowany-konał siedem tygodni.Jego mordercy tez nikt nie dał prawa do mordowania-jednak zamordował go z zimną krwią Sad

Sam nie wiem co myśleć bo jestem katolikiem-ale mam mieszane uczucia:(