 |
Forum Ruchu Ludzi Dobrej Woli Wolontariat, Przyjaźń,Wspólnota,Działalność Charytatywna
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rajewski
Szef Ruchu Ludzi Dobrej Woli
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sarny
|
Wysłany: Śro 20:06, 14 Lis 2007 Temat postu: Uczniowie kontra Nauczyciele |
|
|
Jestem nauczycielem od lat i bardzo lubię pracować z młodzieżą, ale wydaje mi się,że za każdym razem jak przychodzą nowi uczniowie traktowany jestem jak ich wróg a nie przyjaciel.Zawsze nauczyciela i ucznia dzieli wielki i gruby mur.Później jest super,ale te początki są trudne.Jak sądzicie dlaczego tak jest?[/b]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anial8
Członek Ruchu Ludzi Dobrej Woli
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:41, 30 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
myśle, że uczniowie nie zdawają sobie sprawy z tego, że nauczyiel to tez"człowiek", który ma uczucia, którego jedynym zadaniem nie jest nauczanie lecz okazanie serducha - gdy trzeba..nauczyciel to nasz opiekun, który równiez przyczynia się do naszego wychowania, kształtowania charakteru..czesto wyobrazamy sobie, że nauczyciel jest gorszy od rodzica, od których słyszymy tylko zakazy( zakazy z miłości, które nas chronią-choc to zobaczyc mozna tylko z czasem)..
spotkałam w życiu wielu nauczycieli, wielu bardzo dobrych, których szanuje po dzien dzisiejszy, ale tylko przed jednym w małym stopniu się otworzyłam i do dziś zastanawiam się dlaczego? nie wiem.ale chciałam mu podziekować, że mogłam to zrobić..myśle, ze to własnie ten nauczyciel z pozoru "wróg" nauczył mnie czegoś waznego, przyczynił sie do spojrzenia przez me oczeta inaczej na świat..nei wiem czy dobrze dla innych..hehe..wiem jedno DZIĘKUJE i moge zapewnić, że nie zapomne ...... dlaczego o tym mówie?? chce podac przykład, że nauczyciel to osoba, której możem powierzyc swe problemy, o których nie mzoemy powiedziec w domu... nie bójmy się zaufac własnie nauczcielowi..zapewniam on nas nie wyśmieje lecz bedzie przezywał noca o naszym problemie bardziej niż my sami, ale czy każdy?? tego też nie wiem..ale warto zaryzykowac..ja życze poznania takeigo nauczyciela, któego sama spotkałam w swym zyciu i choc praktycznie go nie widuje to zawsze on tam gdzies bedzie w srodeczku.dzięki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez anial8 dnia Nie 0:46, 30 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|